Deszcz - to już codzienność, ale jesli widoczność bedzie kiepska to nie będzie rejsów na obserwację wielorybów. Siedzimy sobie więc w jednym z nadmorskich pubów i szalejemy (tzn pijemy drogie piwo) :-)). Nocleg bardzo przyzwoity - cena do komfortu = super!
Rano kupujemy bilety na statek iczekamy.....
Przed wyjazdem miałem małe obawy dotyczące tych obserwacji :-))))) myslałem, ze wieloryb może sie wkurzyć i wywrócić nasz łódkę :-)) a tu sie okazuje, że nasz stateczek goni za wielorybami i delfinami, kedy na chwile pokażą ogon lub płetwe grzbietową :-))) Osobiście odradzam. Ogranizatorzy robią niezłe pieniądze na krótkich rejsach a trzeba mić napra3dę dużo szczęścia żeby zrobić fajną fotę wielorybowi.