Wodospady, wodospady, z każdej górki coś spływa. Gaysir - niesamowity widok: początkowo duży, niespokojny bąbel wznosi się i opada. Nabiera mocy. Już masz wrażenie, że wystrzeli, ale jeszcze zabrakło siły - znów opada. I tak kilka razy. Ostatecznie wzbiera całą energię i strzela prawie wrzątkiem na kilkanaście metrów w górę. Znów kilkanaście minut na zgromadzenie sił i cykl się powtarza - niestety podobno już coraz rzadziej. Robi wrażenie.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Niedaleko Gaysiru można zobaczyć jeden z piękniejszych wodospadów na Islandii - Gillfoss. Huczy jak wodny potwór. Pięknie prezentuje się z góry. Wokół masy wilgotnego powietrza (uwaga na aparaty). Ponieważ od początu towarzyszy nam deszcz, więc dodatkowe kropelki wody w powiertrzu nie robią już na nas wielkiego wrażenie. Generalnie jest mokro!
------------------------------------------------------------------------------------------------------