Geoblog.pl    modrzaszek    Podróże    Islandia    witaj przygodo na lodowej wyspie
Zwiń mapę
2009
23
sie

witaj przygodo na lodowej wyspie

 
Islandia
Islandia, Grindavík
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2971 km
 
Przenikiliwy wiatr szybko zawrócił nas do hallu lotniska, gdzie nałożyliśmy ciepłe kurtki i czapki. Północ. Postanowiliśmy iść pieszo do I campu - Hostel Alex - niby blisko, widoczne światła, ale z bagażami było generalnie ciężko. Sam sprzęt foto. to kilka dobrych kilogramów. W ciemnych wieloosobowych pokojach (2 pomieszczenia) odnaleźliśmy wolne legowiska i w śpiworach doczekaliśmy świtu, nadsłuchując wszechobecnego wiatru.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolejny dzień / noc w Aleksie. Wiatr, wiatr, dość zimno i ciężkie granatowe chmury na choryzoncie. W poczekalni zawsze była darmowa gorąca kawa (cukier i śmietanka w proszku) gratis. Blue Lagoon - tam można pomoczyć się w geotermalnych ciepłych wodach. Nałożyć na cielsko grubą warstwę białej mazi (maseczka zdrowotno - upiększająca, ja tam efektu nie widziałem) Śniadanie: dżem, chleb, kawa - dużo kawy, i jakiś zapasy z domu.
Drugi dzień w okolicach Reykyaviku. Deszcz nie pada, ale jest chłodno. Krajobraz trochę księżycowy, jeszcze nie widziałem żadnego drzewa, sama trawa jak w dundrze i masa kamieni wystających z ziemi oraz olbrzymie pola lawowe. Jak okiem sięgnąć płaski lub lekko falisty teren, przejrzyste powietrze, gdzieś nad horysontem ciężkie ciemne chmury i wszechobecny wiatr. Za chwilę wybieramy się się na cały dzień do błękitnej laguny. Sam autobus - 10 min. drogi, jest droższy niż samo wejście do kompleksu. Jest tu naprawdę drogo!! Wczoraj robiliśmy małe zakupy i ogórek np. 10 zł, keczup 10 zł, chlebek 15 zł - ale nie mozna dać se ogłupic. Dobrze, ze mamy karty! Kończę, bo kolejka do kompa. ROBAL, łeb będziesz miała.

------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeszcze w Polsce zarezerwowaliśmy samochód w pobliskiej wypożyczalni. Na miejscu już tylko kwestia odebrania auta, zapakowanie bagaży do naszej mazdy, najpotrzebniejsze zakupy w Kesko i ruszamy. Oprócz pogody, również ceny zrobiły na nas wrażenie :-)
------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------- -------------------------------------------------------------------
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 19 wpisów19 0 komentarzy0 0 zdjęć0 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
20.08.2009 - 05.09.2009